Spaghetti z pastą z awokado i orzechami włoskimi


Awokado ostatnio często gości na moich talerzach, dziś przyrządziłam z nim spaghetti.


Awokado zblendowałam na gładką masę, przyprawiłam solą i połową sprasowanego ząbka czosnku. Drugą połowę ząbka czosnku pokroiłam w plasterki i podsmażyłam na patelni na rozgrzanej oliwie. Następnie dodałam na patelnię ugotowane spaghetti, wymieszałam i ściągnęłam z kuchenki. Do makaronu dodałam pastę z awokado i dokładnie połączyłam ją ze spaghetti.

Makaron wyłożyłam na talerz i posypałam posiekanymi orzechami włoskimi oraz natką pietruszki.



Kotlety z ciecierzycy


Do przyrządzenia kotletów z ciecierzycy trzeba przygotować się dzień wcześniej, lub z samego rana w dniu podania - ciecierzycę trzeba wymoczyć w wodzie, najlepiej zmieniając ją ze dwa, trzy razy. 

Ciecierzycę namoczyłam rano, a około 14 ugotowałam ją w wodzie przyprawionej kostką warzywną.


Wystudzoną ciecierzycę zblendowałam z oliwą na niezupełnie gładką masę, po czym przyprawiłam słodką papryką, pieprzem, czosnkiem i świeżymi listkami majeranku. Do masy dodałam namoczoną w wodzie bułkę. Z masy formowałam kotlety i obtaczałam je w bułce tartej. Gotowe kotlety usmażyłam na rozgrzanym oleju rzepakowym.


Kotlety świetnie nadają do burgerów i ziemniaków. Zwykle w dniu smażenia zjadam je z ziemniakami i surówką, dziś z marchewką i groszkiem, a w następny dzień przyrządzam  z nimi pyszne burgery.






Krem z brokułów ze szpinakiem podany ze śmietanką owsianą i migdałami

Podobnie jak dynia, brokuły idealnie nadają się na zupę-krem, a przygotowanie takiej zupy na pewno nie zmęczy. :)


Do kremu przygotowałam 3 brokuły, 2 ziemniaki oraz garstkę szpinaku - zwykle go nie dodaje, jednak miałam trochę liści w lodówce, więc ich użyłam. 


Pokrojone brokuły i ziemniaki oraz liście szpinaku zalałam wodą, nie może być jej więcej niż do połowy warzyw w garnku. Zupę przyprawioną kostkami warzywnymi gotowałam pod przykryciem, aż warzywa były miękkie - w międzyczasie  dodałam do zupy sprasowany ząbek czosnku. Gotową zupę odstawiłam z kuchenki i zblendowałam.

Zupę podałam ze śmietanką owsianą i migdałami.


Risotto z warzywami


Dynia zwykle jest podawana jako zupa-krem i w takiej wersji bezapelacyjnie smakuje najlepiej, w innych daniach smakuje mi tylko jako jeden z dodatków, który nie dominuje smaku potrawy. Przygotowałam, wiec risotto z warzywami - z dynią, cukinią, papryką, pieczarkami, cebulką i szpinakiem. Taka jesienna wersja risotta z warzywami.


Wszystkie warzywa pokroiłam w kostkę, tylko szpinak pozostawiłam w całych liściach. W czasie kiedy kroiłam warzywa zagotowywałam bulion z kostki. 

Na rozgrzaną na patelni oliwę wrzuciłam najpierw dynię, później kolejno cebulkę, pieczarki, paprykę, cukinię i szpinak. Warzywa przyprawiłam solą, pieprzem oraz tymiankiem i dusiłam pod przykryciem. Kiedy warzywa zaczęły robić się miękkie na patelnię dodałam ryż arborio, wymieszałam go razem z warzywami i chwilę razem podsmażałam. 


Ryż z warzywami przełożyłam do garnka i porcjami zalewałam gorącym bulionem i gotowałam, aż ryż był miękki, a danie niewodniste. Żeby risotto nabrało odpowiedniej konsystencji, musi chwilę odstać, mi nawet najlepiej smakuje te odgrzewane drugi raz.

Risotto przed skonsumowaniem posypałam świeżą kolendrą. :)



Barszcz ukraiński


Barszcz ukraiński tradycyjnie jest gotowany z burakami, kapustą, ziemniakami oraz fasolą, u mnie tym razem zabrakło kapusty, ale dodałam za to dwa rodzaje fasolki - szparagową i czerwoną z puszki.

Zaczęłam od gotowania wywaru z jarzyn, przyprawiłam go solą, pieprzem, liśćmi laurowymi, zielem angielskim i dwoma zmiażdżonymi ząbkami czosnku .  


Kiedy wywar się gotował przygotowałam pozostałe składniki. Starłam buraki i pokroiłam w kostkę ziemniaki. 

W zasadzie na tym zakończyłam pracę nad zupą - pozostało dodanie składników do wywaru. Kiedy włoszczyzna była miękka dodałam do wywaru ziemniaki. Następnie, kiedy ziemniaki się ugotowały wyjęłam włoszczyznę, a dodałam do wywaru starte buraki.


Z włoszczyzny wykorzystałam marchewkę i korzeń pietruszki, starte dodałam z powrotem do zupy. Na koniec gotowania, a gotowanie zajęło w sumie około 1,5 godziny, dolałam do zupy trochę koncentratu z buraków i dodałam posiekaną natkę pietruszki.


Zupę podałam ze śmietanką owsianą. Polecam Wam jej spróbować - kupiłam ją w Piotrze i Pawle. Śmietanka ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu jest kremowa i łagodnie smakuje owsem, idealnie nadaje się jako dodatek do zupy.