Kotlety z kaszy jaglanej ze szpinakiem polane sosem pieczarkowym


Ostatnio mam ochotę na domowe polskie obiady w wersji wegańskiej - mam na myśli dania podane z ziemniakami i surówką. Przygotowałam więc kotlety z kaszy jaglanej w sosie pieczarkowym.

Kaszę ugotowałam według przepisu - 1 porcję kaszy wsypałam do 3 porcji wrzącej i osolonej wody. Gotowałam ją około 20 minut pod przykryciem, na bardzo małym ogniu. Kiedy kasza była gotowa odstawiłam ją do wystudzenia i w tym czasie przygotowałam sos pieczarkowy.


Pokrojone w plastry pieczarki, a w kostkę cebulę podsmażyłam i dusiłam chwilę pod przykryciem przyprawione solą i pieprzem. Kiedy pieczarki i cebulka zmiękły dodałam je do gorącego bulionu z kostki warzywnej - chwilę jeszcze gotowałam i dodałam posiekanej pietruszki. Sos zagęściłam rozrobioną w wodzie mąką i odstawiłam z kuchenki. Wróciłam do przygotowywania kotletów.


Do ostudzonej kaszy dodałam przelany wrzątkiem i posiekany szpinak oraz pokrojony w plasterki czosnek. 


Do całości dodawałam porcjami bułki tartej, tak żeby masa nie była za bardzo lepiąca, po czym zaczęłam formować z niej kotleciki - każdy obtoczyłam jeszcze w bułce tartej.
Tak przygotowane kotleciki usmażyłam na oleju rzepakowym.


Kotlety polałam przygotowanym wcześniej sosem pieczarkowym i podałam z ziemniakami i buraczkami z chrzanem - rewelacja! :)








Pieczarkowo - pomidorowa pasta z cieciorki

Pasty do pieczywa - cały czas próbuję innych, jednak te z cieciorki i z nutą pomidorową są dla mnie najsmaczniejsze. :)


Na patelni obsmażyłam starte na dużych oczkach tarki pieczarki i pokrojoną w kostkę cebulkę - przyprawiłam je solą, pieprzem i tymiankiem. Kiedy pieczarki i cebulka się smażyły zblendowałam na gładka masę cieciorkę doprawioną solą.

Pieczarki i cebulkę wymieszałam z masą z cieciorki - do smaku dodałam łyżeczkę koncentratu pomidorowego.


Do kanapek oprócz pasty przygotowałam sałatę, pomidory, paprykę i szczypiorek - kanapka z czym by nie była posmarowana najlepiej smakuje ze świeżymi warzywami.


Zapiekanki z warzywami i tofu

Szybka przekąska na wieczór? Zapiekanki! :)



Jeśli chodzi o warzywa, użyłam tych jakie znalazłam w lodówce - starłam na dużych oczkach tarki pieczarki i pokroiłam cebulę, paprykę oraz pomidora. Wszystko podsmażyłam na rozgrzanej na patelni oliwie doprawiając do smaku solą i pieprzem.


Na bagietce ułożyłam podsmażone warzywa oraz starte tofu naturalne i posypałam je słodką papryką oraz oregano.

Bagietki zapiekałam, aż się zarumieniły.





Kotlety z płatków owsianych panierowane we wiórkach kokosowych

Kotlety są przepyszne - wspominałyśmy je ostatnio z przyjaciółką, to jak kiedyś przyrządzała je dla nas moja mama :). Teraz, kiedy przypomniałam sobie ich smak na pewno będę podawała je częściej. 


Płatki namoczyłam w bulionie warzywnym z kostek - bulionu dolewałam porcjami, tak żeby płatki całego go wchłonęły. Kiedy płatki napęczniały wymieszałam je z podsmażoną cebulką, posiekaną natką pietruszki i bułką tartą.


Z masy lepiłam kotlety i obtaczałam je we wiórkach kokosowych. 


Kotlety smażyłam na rozgrzanym oleju rzepakowym, gotowe podałam z zieloną fasolką szparagową.




Kluski z gotowanych ziemniaków z sosem z prawdziwków


Na grzyby dopiero planuje się wybrać, te kupiłam na bazarku. Przygotowałam z nich sos, a z nim podałam kluski z gotowanych ziemniaków.

Zaczęłam od przygotowania sosu. Pokrojone grzyby i cebulę chwilę podsmażałam na patelni, następnie dodałam je do bulionu warzywnego, takiego z kostki - gotowałam go, aż zrobił się esencjonalny i grzyby były miękkie. Na koniec gotowania dodałam pietruszki, tymianku oraz pieprzu do smaku. Sos zagęściłam mąką kukurydzianą rozrobioną z woda.

Kluski z gotowanych ziemniaków

Kolejnym krokiem było wyrobienie klusek. Ugotowane ziemniaki połączyłam z mąką ziemniaczaną, pszenną oraz solą. Ciasto w w środku musi trochę się lepić, obficie posypywałam ciasto z wierzchu.

Ugotowane kluski polałam sosem i podałam z surówką z kapusty kiszonej.

Sos grzybowy



Pasta z avokado

Awokado zawiera witaminy A, C, E, K i witaminy z grupy B6, dostarcza pełną dawkę wartości odżywczych, jaką powinien mieć zapewnioną organizm każdego dnia. Idealnym, więc wydaje się zjeść je na śniadanie :). Pamiętajcie, że jeśli chcecie użyć awokado od razu po zakupach, musicie kupić awokado dojrzałe, czyli miękkie i ze skórką o kolorze brązowym.


Pastę przygotowałam z samego awokado, zgniotłam je dokładnie widelcem, po czym doprawiałam sprasowanym czosnkiem, solą i świeżo zmielonym pieprzem.


Pastą posmarowałam grubo bułeczkę i posypałam szczypiorkiem.


Zupa z boczniakami

Zupa jest bardzo łatwa i szybka w przygotowaniu. Dlatego idealnie nadaje się koniec tygodnia, tym bardziej tak ponurego i chłodnego jaki własnie nastał - najlepiej wtedy jest robić nic. :)


Do przyrządzenia zupy zaopatrzyłam się we włoszczyznę, cebulę, koncentrat pomidorowy, boczniaki oraz przyprawy - liść laurowy i ziele angielskie do bulionu, a gałkę muszkatołową i majeranek do przyprawienia zupy na koniec gotowania . 


Kiedy na włoszczyźnie gotował się bulion pokroiłam w paski boczniaki a cebulę w pióra. Na rozgrzanym na patelni oleju rzepakowym podsmażyłam cebulę i boczniaki aż zmiękły. Cebulę i boczniaki przyprawiłam Vegetą natur - nie zawiera chemicznych dodatków.

Z bulionu wyciągnęłam ugotowaną włoszczyznę. Marchewkę, pietruszkę oraz selera starłam na dużych oczkach tarki.


Startą włoszczyznę oraz podsmażone boczniaki dodałam do gotującego się bulionu.

Zupę przyprawiłam do smaku solą, pieprzem, gałką muszkatołową, majerankiem i 2 małymi łyżeczkami koncentratu pomidorowego. 

Zupę podałam z grzankami z margaryną czosnkową.









Gołąbki z ryżem, soczewicą i pieczarkami w sosie pomidorowym


Przepyszne wegańskie gołąbki przyrządzała zawsze moja mama - postanowiłam spróbować swoich sił w tym daniu.


Farsz przyrządzałam z ryżu, pieczarek i soczewicy. Akurat miałam resztki czerwonej i brązowej, wiec dodałam obie. Pieczarki starłam na dużych oczkach tarki i dusiłam pod przykryciem. Ryż i każdą z soczewic gotowałam osobno, każda z nich jest gotowa w innym czasie. Połączyłam wszystko i doprawiałam do smaku solą, pieprzem oraz ziołami prowansalskimi. Farsz odłożyłam do ostudzenia i zabrałam się za oddzielenie liści z kapusty.

Zagotowałam w wielkim garnku wodę, kiedy zaczęła się gotować włożyłam do niej kapustę, z której wcześniej wycięłam szczyt głąba. Nie obeszło się bez zalania kuchni wrzątkiem z garnka - wlałam zbyt dużo wody i kapusta wyparła sporą jej część. :) Po chwili kąpieli w gotującym się wrzątku z kapusty zaczęły odchodzić pierwsze liście. Wyciągałam je pomagając sobie widelcem. Kiedy liście już nie parzyły zabrałam się za zawijanie.


Z każdego liścia wycięłam najtwardszą część i od strony wycięcia nakładałam farsz, po czym zwinnie zwijałam liście zakładając ich boki na farsz tak, żeby nie miał którędy uciec. Każdy gołąbek zawiązywałam też nitką.


Gołąbki gotowałam w bulionie z warzywnych kostek około 20-30 minut, po czym wyciągnęłam je ostrożnie, żeby zrobić pomidorowy sos. Sos przygotowałam z podsmażonych na oliwie cebuli oraz przecieru pomidorowego z kartonika. Gotowy sos dodałam do bulionu. Wszystko zagęściłam rozrobioną w wodzie mąką. Gołąbki z powrotem zanurzyłam w sosie, dodałam zielonego akcentu - natkę pietruszki i gotowe! 

Sporo pracy przy takich gołąbkach, jednak wato je przyrządzić samemu w domu, smak wynagradza wszystko. ;)






Tortilla ze szpinakiem, pieczarkami i pomidorami polana sosem z pomidorów z puszki

Kiedy używałam w kuchni nabiału do farszu tortilli ze szpinakiem dodawałam zawsze zera żółtego i czosnku. Z czystym sumieniem muszę przyznać, że w wersji z pieczarkami i pomidorami jest o niebo lepsza! :)


Farsz przygotowałam podgotowanych liści szpinaku, pokrojonych w kostkę pomidorów oraz pokrojonych w plasterki pieczarek. Najpierw na patelni podsmażyłam pieczarki, następnie dodałam szpinak i dusiłam razem przyprawione solą, pieprzem i sprasowanym czosnkiem. Na koniec dodałam pomidory.


Sos do tortilli przygotowałam z krojonych pomidorów z puszki - podsmażyłam je na patelni, doprawiłam solą, pieprzem i zblendowałam, żeby sos miał konsystencję musu.

Byłam bardzo głodna i potrzebowałam szybkiego posilenia, więc tortille kupiłam w sklepie, jednak można przygotować je samemu. Podgrzałam tortille na suchej patelni z każdej ze stron, po czym nałożyłam na nie farsz i zawinęłam. Polałam tortille sosem i szybko zjadłam. Pysznie zaspokoiłam wielki głód! :)

dania ze szpinakiem