Wakacyjne i lekkie może to danie nie jest, jednak miałam ochotę na coś naprawdę sycącego - wiec właśnie tym, którzy mają ochotę dobrze się najeść dedykuję to danie.
Ugotowane na parze brokuły zblendowłam z połową kostki tofu i 2 ząbkami czosnku. Masę doprawiłam do smaku imbirem, solą i pieprzem.
Następnie do masy dodałam mąki kukurydzanej i mąki pszennej - tyle żeby nabrała odpowiedniej konsystencji do formowania pulpetów. Uformowane pulpety obtoczyłam w bułce tartej i usmażyłam.
Kolejnym krokiem jakie podjęłam było przygotowanie sosu koperkowego. Zaczęłam od zasmażki. Na patelni podgrzałam olej rzepakowy, który posypywałam mąką pszenną - zasmażka musi być biała, wiec smażenie trwało chwilę. Gotową zasmażkę przełożyłam go garnka i powoli, cały czas mieszając dolewałam przygotowanego wcześniej, wystudzonego wywaru warzywnego. Do wywaru dodałam pęczek posiekanego koperku i podgrzewałam do zagotowania. Wywar, aby powstał sos zagęściłam rozrobioną z wodą mąką kukurydzianą. Uważajcie żeby za bardzo nie zagęścić sosu - ja tak zrobiłam :). Do gotowego sosu dodałam usmażone pulpety.
Pulpety w sosie koperkowym podałam z makaronem typu gniazda. Świetnie też pasują do ryżu, ziemniaków czy kaszy.
A czy można jakoś tofu zastąpić? U mnie nie można go dostać...
OdpowiedzUsuńMyślę, że ugotowana ciecierzyca świetnie się sprawdzi.
Usuń